Niedzielny mecz to nie tylko pojedynek dwóch zespołów z Górnego Śląska, ale okazja dla Wojciecha Kędziory i Denissa Rakelsa do wymiany uścisków dłoni i powspominania jak to było w Zagłębiu Lubin. Obaj panowie bowiem jeszcze niedawno byli kolegami z jednej drużyny, czyli wspomnianego Zagłębia. – Graliśmy razem tylko w sparingach, w meczu o punkty nie było okazji –Teraz staniemy naprzeciw siebie uśmiecha się „Kędi”. Który okaże się lepszy? W obecnych rozgrywkach wszystko wskazuje, że Kędziora. Napastnik Piasta ma na koncie już 6 goli. Co ważne, zaliczył trafienie w ostatnim spotkaniu, a to powinno mu się odblokować.  Za jednym wyjątkiem, za każdym razem wychodzi też w podstawowym składzie.

Deniss Rakels w tym sezonie nie ma jeszcze żadnego trafienia. Łotysz nie gra też  za często. W barwach GKS Katowice do tej pory zaliczył 9 występów i tylko raz dotrwał dostatniej minuty. Nie jest to jednak przeciętny napastnik. Będąc piłkarzem Metalurgs Lipawa, zdobył z tym klubem Mistrzostwo Łotwy  (2008/09), w następnym sezonie 2009/10 został z 18 golami  królem strzelców  łotewskiej najwyższej ligi. Kędziora za to ma 5 goli w polskiej Ekstraklasie. W barwach Piasta, łącznie już ponad 20.  Liczymy na jego skuteczność.