W sobotę na kameralnym obiekcie w Ząbkach, mieszczącym się  tuż przy głównej ulicy miasta, Piast Gliwice zmierzy się z tamtejszym Dolcanem. Stawką są ligowe punkty. Podopieczni Marcina Brosza będą faworytem tego pojedynku, ale jak w każdym meczu w tym sezonie łatwo nie będzie – Na pewno – potwierdza Mariusz Zganiacz. – Chcielibyśmy zgarnąć pełną pulę, ale jak zdobędziemy punkt, to też  będziemy zadowoleni – dodaje pomocnik Piasta.

Obawy „Zganiego” są uzasadnione. Dwa tygodnie temu zawodnicy Dolcanu zaskoczyli chyba nawet samych siebie, pokonując w Szczecinie faworyzowaną Pogoń 3:2. Patrząc jednak na całościowy dorobek drużyny z Ząbek, to imponujący nie jest. 3 zwycięstwa, 4 remisy i  5 porażek dają podopiecznym Roberta Podolińskiego 12 miejsce w tabeli. Przewaga nad strefą spadkową wynosi tylko 2 oczka.

Dolcanowi i tak jednak idzie lepiej niż w poprzednim sezonie w którym to praktycznie do ostatniej kolejki piłkarze tej drużyny bronili się przed degradacją.

W przerwie letniej zespół z Mazowsza wzmocnił się, i wygląda, że dość poważnie – Z Korony Kielce przyszedł  Maciej Tataj. Z Ruchu Chorzów  Michał Pulkowski. Gra Dolcianu teraz opiera się głównie na tych zawodnikach – wylicza „Zgani”  – Kluczem do wygranej będzie ich zneutralizowanie – uzupełnia swoją wypowiedź były piłkarz Korony Kielce.

W zespole z Ząbek gra też dobrze znany w Gliwicach obrońca, Daniel Chylaszek. Zabraknie za to pauzującego za kartki Piotra Balzera.

Gliwiczanie do Warszawy pojechali  pociągiem. Tam będzie czekał na nich autokar, który zawiezie ich do hotelu, a w sobotę na mecz.  Miejmy nadzieję, że pomoże im to w zrealizowaniu celu, jakim jest zdobycie kompletu punktów. Rozpoczęcie tego pojedynku zaplanowano na godz. 15:00.